piątek, 21 października 2011

...

Witam.
Jaka jestem niewyspana i ogólnie padnięta to bania mała. Do domu 60 km jechałam 3 godziny, mimo iż czas umilały mi rozmowy ze znajomymi i moim synkiem kochanym za którym się tak cholernie stęskniłam że już nie mogę się doczekać jakiegoś spotkania :) Zaraz idę się umyć a później zawinąć w ciepłą kołderkę ze słuchawkami w uszach i  kubkiem herbaty miętowej w ręce. jak się niezmiernie cieszę że wreszcie jestem w domu ^^ mimo iż czasami nie mogę doczekać się kiedy wybije 7.55 by znów iść do szkoły męczy mnie ta 'szkolna codzienność'. W poniedziałek 2 klasówki: niemiecki i gwgn (geodezja w gospodarce nieruchomościami), na wtorek mam recytacje Hymnu o miłości oraz muszę napisać wypracowanie na ten temat. I na razie na tym się zatrzymałam a jestem przy wtorku :/
nie mam siły pisać :< jutro postaram się napisać jakąś bardziej wyczerpującą notatkę. przepraszam.
co do najbliższej wolnej chwili - nastąpi zmniejszenie liczby notek na blogu, czytając te moje wypociny stwierdziłam że w głowie to ja poukładane nie mam :/
niech mnie ktoś przytuli !! ;(
bay.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz