piątek, 14 października 2011

Come back.

Po chwili słabości gdy musiałam usunąć bloga- powracam :p nie obiecuje ze będę często pisała bo wiem że tak nie będzie :P
Co u mnie ? czytając poprzednią notkę mogę stwierdzić że troszkę się zmieniło :) polubiłam swoją klasę nawet nie myślałam że tak dobrze będę się z nimi dogadywała, śmiem twierdzić że nawet lepiej się z nimi dogaduje niż z moja byłą klasą z gimnazjum. Jednak łatwiej znaleźć kogoś z kim ma się wspólny temat w gr. 30-osobowej a na pewno łatwiej niż wśród 17 osób (w tym 2 żółwi ninja :D). Już przyzwyczaiłam się do warunków panujących w bursie- było zajebiście ciężko ale udało się :)
4 dziewczyny, poranek i jedno lusterko - uwielbiam to :D tak wgl mieszkam teraz z jeszcze 2 dziewczynami -Sandrą i Karoliną. S. jest spoko da się pogadać, natomiast K. :<  nie jestem fanem tego rodzaju postępowania może nic więcej nie będę mówiła.
Ogólnie doszło troszkę osób do bursy m.in. tzw. Piasek. Jednego dnia słyszę że mam 'wielką dupę i mu zasłaniam' a następnego że jestem w sam raz i mnie przytula o.O wtf ja się pytam ?! nie ogarniam takich ludzi.
od zeszłego tygodnia jestem chora :(  Dziękuje wszystkim współlokatorom za przynoszenie mi śniadania do łóżka, pilnowania godzin brania leków i robienia herbaty :)
Po 1,5 miesiąca mieszkania w Piotrkowie stwierdzam że to miasto jest bardzo małe :P ale nie zamieniłabym go za nic w świecie na Końskie, no way :D
Z M. teoretycznie się układa ale praktycznie z każdym dniem wiem że to nie to czego szukam, mimo tego nie umiem powiedzieć "stop, to nie ma sensu".jaka ja jestem cholernie głupia to aż mi siebie szkoda :/
aż mi wstyd ważę 63,5 (a było już 60,5 ), ogólnie w ciągu tego tygodnia pochłonęłam ogromną liczbę kalorii a do tego jeszcze dzisiaj kolega mnie tak zdenerwował że aż zjadłam pół opakowania czekolady co mi się rzadko zdarza. tak na marginesie wróciłam do dawnego zwyczaju przeglądania thinspiracyjnych
blogów. myślałam że to nic nie daje ale patrząc na wagę stwierdziłam że jednak trochę mnie to motywuje. Ogólnie jestem cięższa od mojego Michała o 4 kg :d mimo że między nami jest jak jest to kurde muszę schudnąć bo tak nie może być :P
w tym roku szkolnym zarobiłam już 3 banie :D jestem mistrz :D
kurwa cała ta notatka jest tak chaotyczna ... przepraszam.
zdjęcia aby troszkę ubarwić tą notke. Z otrzęsin:


Pragnę ją mieć ^^
Thinspiracja na dziś :
Marzę żeby mieć jej ciało :d
Brakowało mi wyżalania się na blogu ...
xoxo.
D.

1 komentarz:

  1. jesteś tu, na tych zdjęciach? miło,ze wróciłaś. powodzenia i pamiętaj, że najważniejsza jest konsekwencja! :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń