poniedziałek, 31 stycznia 2011

Jak wspomniałam byłam na zakupach a więc wstawiam zdjęcia, stwierdziłam że bodów zdjęcia nie będę wstawiała ponieważ są to zwykłe granatowe body.
Kosulka- House
portfel- F&F 
sorry za jakość ale zdjęcia robione były telefonem.
Od dzisiaj dieta :) z rana zjadłam trochę żelek ok 13 sok porzeczkowy z musli ok 400 kcal jak na razie jest dobrze :) oby tak dalej ;pp właśnie ściągam sobie trochę muzyki i chyba wezmę się za zadania z chemii i fizyki 'albo jak mi się zachce' :D 
trzeba pomyśleć co by tu zjeść na obiad :D 
                                                                      xoxo. D.

sobota, 29 stycznia 2011

wstałam dzisiaj o 10 ku mojemu zdziwieniu po zejściu na dół zobaczyłam tatę ;p oczywiście przywitałam się ładnie :D na stole czekało na mnie 50 euro :O byłam w szoku, ale z tego co się odwiedziłam to siostra załatwiła 'kieszonkowe' a mi przypływ gotówki zawsze się przyda ;p
koło 12 byłam na zakupach w Kielcach :P z pustymi rękoma nie przyjechałam. Kupiłam koszulkę, body i portfel, a więc uważam że zakupy były bardzo udane:) jutro postaram się dodać zdj nowych rzeczy ponieważ dzisiaj już dobrego światła nie miałam :P
od jutra dieta :P zainspirowała mnie pewna osoba :*
a teraz outfit.

torebka Lanvin
kurtka Adidas by Stella McCartney
buty allegro
koszulka Bassike
bransoletka Allegro
spodnie Victoria Beckam

piątek, 28 stycznia 2011

Hura  :D pierwszy dzień ferii :) a dokładnie pierwsze popołudnie:P mam zamiar całe ferie leżeć za przeproszeniem do góry pipką :DD jakoś dzisiaj mam dobry humor i nie wiem dlaczego ?! ale to chyba powód do radości:D
dzisiaj ze szkoły wróciłam o jakieś 13.30 autobusem szkolnym ;p co według naszych szkolnych standardów to bardzo wcześnie ;p i jestem z tego jest mi bardzo miło :d gdy czekałam na autobus pożegnałam się ładnei ze wszystkimi :D Patryk rzucał nas 'śniekiem' xD Dawidowi było zimno w uszy a Łukasz się na wszystkich dziwnie patrzy :DD jak będę miała czas to wstawię jeszcze jakiś outfit :**

czwartek, 27 stycznia 2011

dzisiaj był mały przypał:d a dokładnie niedopał :DDD
wczoraj w sql egz. próbny z część matematyczno-przyrodniczej później zakupy z Cyrklem :) zakupiłyśmy okulary których zdjęcie zamieszczę gdzieś poniżej. Ogólnie lajt i to spory lajt. Czilałtuje się na czczo :DD i jest git. jutro ostatni dzień przed feriami :) hura :D będę miała tyle czasu na robienie outfitów ^^ :D jestem taka szczęśliwa ze szok :) nie tyle szczęśliwa co duma mnie rozpiera :)wiem głupia jestem ale to naprawdę ważna dla mnie sprawa :P jutro ostatni dzień w szkole ale wcale nie lajtowy :/ testy próbne z niemieckiego ale chuj z nimi przecież teraz nie powtórzę całej mojej 6-letniej nauki. muszę oddać moja prace z biologii z której dostałam bankę ale nie dlatego że źle ją napisałam, nie przyszłam na lekcje w takim układzie to niesprawiedliwe.
suka sąsiadki ma cieczkę :< :D Boże daj trochę spokoju!!!!
 a teraz zdj. nowych okularków ;p

 
a teraz z prośby Mileny ;p zdjęcie butów które niedawno nabyłam  
to ostatnie to zdj z netu dla porównania z rzeczywistością :P na drugim widać że są użytkowanie z powodu wytartej tej skórki w środku ;p 

                                                                   xoxo. Do następnego :** 

poniedziałek, 24 stycznia 2011

Dzień jak co dzień .
choć dowiedziałam się czegoś co chciałabym wykrzyczeć całemu światu jednak osoba która mi to powiedziała zabroniła mi tego komukolwiek powiedzieć no cóż muszę to dusić w sobie :d w szkole cyrk związany z sobotnia impreza na której ktoś oberwał po mordzie ktoś się opiła ktoś pokłócił a ktoś zwymiotował :D później pożar u sąsiadki szkoły. z okien sali informatycznej doskonale widać było całą akcje 'gaśniczą'. jestem z siebie dumna dzięki mnie o tym pożarze dowiedział się jeden z wnuczków tej kobiety. oczywiście po 10 min był na miejscu i pomagał innym. Ja też chciałabym mieć tak wielką rodzinę która właśnie w takich momentach mogła by pomóc.
jutro testy próbne cześć humanistyczna. nie uśmiecha mi się to za bardzo ale nic nie poradzę, zresztą nie jestem taka zła z polskiego i historii, może jakoś pójdzie a w piątek już ostatni dzień ^^ żyje tą myślą.
miałam oglądać 'W środku tańczę' na tvn7 ale musiałam dodać notkę :D nie no żart tak na serio to musiałam napisać pracę o wymarzonym zawodzie który zmyśliłam :DD
całe popołudnia chodzę po domu w nowych butach :d uczę się na nich chodzić bo są niebotyczne :D już opanowałam  miarę chód bo nogi mi się już tak bardzo nie krzywią :D ale za to jak je zdejmuje wieczorem to prawie mi stopy odpadają :/ z drugiej strony warto się trochę pomęczyć bo na nóżkach wyglądają zabójczo ;) jestem psychiczna żeby dla wyglądu się tak katować wiem xD
w pokoju 15 stopni C a ja siedzę sobie z termoforem an kolanach, w słuchawkach rozbrzmiewa Honorata Skarbek&Shot- to nie to. choć nie nieziemsko jej zazdroszczę to ta piosenka mi się naprawdę podoba.
Sorry nie mam czasu zrobić żadnego out fitu .
                                                                                                           xoxo. Do następnego :**

niedziela, 23 stycznia 2011

prawie 3 dni mnie nie było a czuje jak by to była cała wieczność :D tak naprawdę to nie miałam czasu za bardzo prze te ostatnie dni ponieważ w piątek z rana byłam a zakupach później w Radomiu następnie u babć :) oberwał mi się prezent od jednej i od drugiej w postaci pieniędzy w sobotę późno wstałam posprzątałam trochę i musiałam się szykować na Zabawę choinkowa do szkoły. Bardzo fajna impreza była xD takiego melanżu w szkole to jeszcze chyba nie było prawie wszyscy byli pijani a przynajmniej lekko wcięci :D Milena byłaś boska :** kocham Cię taka :D Cyrkiel jak zwykle odpierdzielała ale to już standard xD Artek rozsiadł się na moich kolanach i zadowolony no cóż za rozpusta :D poza tym 3 osoby się wkręciły które nie były z naszej szkoły, mi tam to nie przeszkadzało ale jakbym była na miejscu nauczycielek czy rodziców którzy pilnowali wszystkiego to bym na pewno na to nie pozwoliła. w sobotę wieczorem byłam już za bardzo zmęczona żeby włączyć komputer, padłam na cycki i spałam sobie smacznie do 1.36 o której siostra przyszłą do mamy powiedzieć że pewna osoba weszła na podwórko przez płot ponieważ furtka byłą zamknięta na klucz a to przez to że pies był spuszczony z 'łańcucha' <:D> i pukała w okno aby pożyczyć zapałek których i tak nie dostała. Ale kurwa ja wgl nie wiem co ta osoba sobie wyobraża, podwórko zamknięte a po nim biega duży pies który mógłby zaatakować a ten wchodzi przez płot to o paragraf o nachodzenie zahacza. później mama ok 8 wstała robić obiad [?] w każdym razie coś do jedzenia, na 12 poszłam do kościoła, byłam w Radomiu, później u babci i wreszcie w domu...
 a teraz znów jestem zmęczona... jutro postaram się nadrobić wszystkie zaległości :)
7:45- jęz. polski a na nim wypracowanie z lektury której nie przeczytałam :<< będzie ciężko.
                                                                   xoxo. Dobranoc. jeśli do 15 przeżyje będzie git :/

czwartek, 20 stycznia 2011

w pokoju 14 stopni C, pada śnieg i jest jedna wielka plucha.
byłam na zakupach, kupiłam zakolanówki przez które obeszłam chyba całe miasto. I tak nie są idealnie taki jak chciałam ale cóż lepsze to niż nic. Kupiłam również spodnie w które się nie mogę wbić, ponieważ wzięłam je nie przymierzając :/ no to mam powód do schudnięcia i to poważny powód bo te spodnie są zajebiste :<<<
 chciałam iść do szkoły na 3 lekcje ale moja kochana mama stwierdziła że mogę sobie zrobić jednodniowe wagary :) mamo kocham cie :D od tygodnia mam zamiar nauczyć się kilku dat na historie i nadal jakoś natchnienia nie mam :D ale jutro już ostatni dzień wstawiania ocen więc nie mam wyjścia, wos też na mnie czeka.
muszę ogarnąć w domu, nauczyć się na historie i wos, zrobić notatki z polskiego i prace z biologii oraz rozebrać choinkę i wynieść ja na strych . pracowity dzień :)
a teraz jeszcze jeden outfit bo nie będę miała wieczorem czasu.
 Rękawiczki- Burberry
pierścionek- Alexander Mcqueen
bransoletka- Burberry
torebka- Lanvin
spodnie- Burberry
koszulka- A.C.L.
buty - Daichmann [?]
kurtka- A.C.L.
                                                                                                                              xoxo.

środa, 19 stycznia 2011

.

Pruszy śnieżek i jest zajebiście :)
Jak ja lubię wracać do domu przed 13.30 :) mogła bym tak zawsze ale cóż życie nie jest tak świetne ;p
gdy tylko zdarzyłam włączyć komputer była chwilowa <ponad godz. :/ > przerwa w dostawie prądu :< a tak się napracowałam przy jednym outficie, moja praca poszła na darmo ;/
w końcu muszę  zmusić się do przeczytania folwarku zwierzęcego ale jakoś wgl nie mogę znaleźć do tego natchnienia. Choć idę jutro najprawdopodobniej dopiero na 3 lekcje to i tak muszę się nauczyć wreszcie tych nieszczęsnych dat z historii, trójpodziału z wosu i napisać prace o wymarzonym zawodzie.
jadę jutro na zakupy muszę coś kupić na 'zabawę' w szkole a dokładnie mam w zamiarze kupić zakolanówki i koszulkę bo resztę do mojej stylizacji którą ma w głowie już mam.
Piosenka na dziś
http://www.youtube.com/watch?v=X85UUDhZaCw

przygotowałam 2 outfity. Jeden bardziej rockowy i imprezowy natomiast drugi bardziej softowy.

 Torebka- DKNY
buty- bucikowo.pl
koszulka- Alexander Mcqueen <3
spodnie- Rag&Bone
kurtka- Topshop
zegarek- Marc by Marc Jacobs

 torebka- Gucci
buty - Alexander Mcqueen
koszulka- Stradivarius
spodnie- J.Brand
zegarek- Stradivarius
choć te dwa zestawy są całkowicie inne od siebie, oby dwa chętnie bym założyła. to znaczy ze mój 'styl' nie jest jeszcze określony?bardzo możliwe.

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Outfits.

Jakoś nie mogę znaleźć motywacji aby zacząć się uczyć ;/
przygotowałam tyć  imprezowych stylizacji.
łaaa :D mój pierwszy samodzielny outfit :)
body,spódnica - Allegro
buty - Daichmann
kurtka - Topshop


leginsy- Alexander Mcqueen
koszulka,marynarka - Topshop
buty - Jimmy Choo
torebka - Proenza Schouler.

Narazie zdarzyłam zrobić te dwa zestawienia ale gdy tylko znajde wiecej czasu i miejsca na dysku :D coś wykombinuje. Proszę się nie kierować markami lub projektantami od których są te ciuch, to tylko przykłady.
                                                                                                                  xoxo. Dobranoc :)

.

Dziś była taka piękna pogoda a ja musiałam do 15 siedzieć w szkole :< eh :/ dobrze że chociaż gdy wracałam do domu jeszcze słonko świeciło.
dzisiaj spotkały mnie dwa pozytywne zaskoczenia :D mianowicie 4 z polskiego i niemieckiego gorzej z chemią i fizyką z których mam 3 :/ cóż tak to jest jak się nie uczy ale w następnym półroczu ja to zmienię ;p trzymajmy za mnie kciuki ^^ :D
właśnie siedzę sobie popijając sok marchwiowy (bardzo dobry na polepszenie kolorytu skóry, jeśli ktoś chce mieć żółte ręce :D ) i zastanawiam się od czego zacząć naukę ;/ muszę pouczyć się dat z historii, pojęć na klasówkę z religii i matematyki, no i chyba chemii oraz przypomnieć sobie jak się piszę rozprawkę. Oj będzie ciężko ale moje motto brzmi 'jak ja nie dam rady to kto da ?! ' :D nie ma to jak ataki głupoty w najmniej chcianym momencie :/ whatever.
w sobotę tzn. Choinka :D jako trzecioklasistka trzeba pokazać się z jak najlepszej strony i tu mamy problem :/ nie mam się w co ubrać muszę jechać na zakupy bo jak będę odstawała od reszty znajomych to będzie chujnia :/ i mam nadzieje że siostra przyjedzie na weekend i przywiezie mi buty które kazałam jej kupić (niestety u mnie w okolicy nie ma Deichmanna nad czym bardzo ubolewam) < a co do tych butów :D jedna 'artystka' z Jaka to melodia? miała identyczne :D > a oto one :
w rzeczywistości wglądaja lepiej. wiem bo przymierzałam tylko wtedy nie byłam pewna czy chce je mieć.
 muszę jeszcze odżywić włosy maska Wax i zrobić paznokcie . nie wiem jak udami mi się to wszystko zrobić. 
postaram się jeszcze zrobić jakiś imprezowy outfit dzisiaj :D  

niedziela, 16 stycznia 2011

Siemka :)
od samego rana szukam motywacji do zrobienia czegokolwiek byle nie wrócić z powrotem do łóżka :d
w słuchawkach leci Eldo i przenika mnie swoimi dźwiękami ^^ tak sobie rozmyślam o różnych sprawach, pozwalam myślom płynąć bez ładu i składu. taki beztroski stan.
zamierzam dziś przeczytać Folwark zwierzęcy ponieważ już w piątek zaczęliśmy omawiać ta lekturę na lekcji polskiego jednakże wiedziałam tyle co przeczytałam w streszczeniu, będzie bania z 'wypadówki'.
a co do oceny z polskiego to mam nadzieje ze będzie 4 bo na razie jest 3. Gdybym była młodsza pewnie by mi nie zależało ale cóż ostatnia klasa trzeba się postarać w drugim półroczu aby mieć jak najlepsze oceny. I generalnie to jest mój cel mieć średnią minimum 4,5. będzie ciężko ale jak ja nie dam rady to kto da ? xd za pół miesiąca koniec semestru i raczej nie udami się już nic poprawić teraz ale na razie mam 4 tróje ;/ z biologii matmy chemii i niemieckiego. naprawdę jest źle  ;/ chociaż mogę cieszyć się z tego ze miałam 38/50 z humanistycznego testu próbnego ^^ jeah. co z tego jak i tak to nic nie da ;/
muszę podszkolić angielski ponieważ nic nie umiem, mówiąc że to wina nauczycieli w szkole skłamię, oni naprawdę się starają (w końcu od czego oni są ) to my jesteśmy tak oporni i nie chcemy nawet ich słuchać. i to właśnie był błąd bo samej raczej będzie ciężko mi się nauczyć ale nie mam wyjścia. bez języka to ja se mogę pogwizdać na wrony. Muszę się nauczyć robić szpagat, nie jest mi to potrzebne ale dla lansu chce umieć :D
widzę że mam bardzo dużo postanowień, sama nie wiem od czego zacząć chyba muszę sporządzić listę rzeczy które muszę zrobić. Za mało od siebie wymagam co jest wadą narodową nie chce być  zwykła, chce mieć coś do powiedzenia, chce mieć pasje, chce być Kimś. i tu chyba ambicje wybiegają przed możliwości.
chyba zacznę słuchać muzyki klasycznej dla uspokojenia, dla harmonii. a może lepiej rocka ? jest tyle możliwości a ja zostaje przy przyziemności przy komercji i muzyce radiowej. ciesze się ze kiedyś zrobiłam ten pierwszy krok, ze zaczęłam słuchać bardziej ambitnej muzyki. Tylko dlaczego nie czuję się tak wyjątkowa jak wtedy ? i kolejne pytanie bez odpowiedzi :/

brakuje mi tych głupkowatych rozmów z Tobą. tęsknie za tym, naprawdę. ale nie mam zamiaru powracać do tej znajomości, nie mamy już wspólnych tematów a może nie chcemy ich mieć.
                                                                                                                                               xoxo.

sobota, 15 stycznia 2011

Hej.

Cześć :)
to już moja trzecia próba pisania regularnie bloga :D jak widać sumienna nie jestem ;/ to jedna z moich wad. eh :/
a więc na początku przydało by się przedstawić ;p
Mam na imię Dominika. Mam 15 lat i chodzę do ostatniej klasy gimnazjum.
Tyle chyba wystarczy ;p jak narzazie ;)

Jakoś dzisiaj naszło mnie na refleksje. Chyba się starzeje naprawdę :/ a więc jakoś ostatnio za często wracam myślami do przeszłości i to jeszcze jakieś mam głupie te myśli. Kiedyś obiecałam sobie że niczego w życiu nie będę żałowała a teraz mam żal sama do siebie za pewne sprawy. za to ile szans zmarnowałam. za to że byłam taka naiwna i po prostu głupia. ale cóż lata młodości mijają i wypadało by pomyśleć o przyszłości. ale jak to zrobić jak nie pozamykało się spraw z przeszłości ?! no właśnie w tym problem. ale z drugiej strony trzeba mieć wyjebane i zacząć od nowa nie oglądając się do tyłu.
A więc to pierwszy dzień mojego 'nowego' życia. i znów:/ płakać mi się chce na myśl o tylu dobrych momentach w mojej przeszłości. Dziś spotkałam osobę która przypomniała mi pewną postać z przeszłości która była dla mnie tak jakby eksperymentem i to wszystko popsuło gdybym od razu go traktowała normalnie było by teraz wszystko git, nie musiałabym żałować że tak szybko się to skończyło. ale z drugiej strony czego tu żałować przecież to nie we mnie tkwił problem. Szczerze brakuje mi trochę tamtych czasów, a dokładnie tych magicznych chwil. Wszystko było takie 'pierwsze', takie magiczne i nowe. Lubiłam mieć do kogo napisać tak po prostu żeby dowiedzieć się co teraz robi albo żeby zapytać jak się czuje, lubiłam gadać o wszystkim i o niczym, lubiłam razem milczeć kiedy któreś z nas miało zły dzień. porobiło się do tego stopnia że nie mam przyjaciół gdybym miała problem nie było by nikogo kto pomógł by mi go rozwiązać, nie miał by mnie kto wspierać. Trochę smutno mi z tego powodu, ale sama wybrałam tą 'drogę', sama odsunęłam się od innych. a to dlatego że nie ufam ludziom. Nie warto.
 chyba za bardzo już się nad sobą użalam :D

Po co założyłam bloga ? Chyba po to żeby mieć się komu wyżalić, uzewnętrznić siebie. gadam jak potłuczona :/ whatever. to mi chyba jest dobre wyjście. Pisanie w cyber-przestrzeń , może ktoś na to kiedyś trafi, może. pisze co akurat czuje i nie czytam tego drugi raz. przecież wiem co napisałam a skoro na to nikt nie trafi bo takich blogów są miliony jesli nie miliardy więc nie musze tego sprawdzać. Może za jakieś kilka lat bede miała ciekawa lekture :D zobaczymy za kilka lat co czułam w młodości.
miejmy nadziej ze wytrwam w regularnym pisaniu chociaz rok.
niech to bedzie takie przyrzeczenie :)