środa, 27 lipca 2011

Przerwa.

Witam i żegnam.
Muszę zrobić sobie przerwę w prowadzeniu blog. Po prostu tego potrzebuje.
A co u mnie? trzymam się jakoś :)
Mam zacne plany na weekend i mam nadzieje że pogoda dopisze. Spróbuje dodać jakąś fotorelację :) ale to dopiero koło przyszłego czwartku albo piątku :)
Zakupy do 'nowego życia' nadal są kontynuowane i gdy tylko mogę szukam wszystkich mi potrzebnych rzeczy, przez co jutro jadę do jednego miasta a w piątek do drugiego :D
Piosenka na najbliższy czas : Pezet- co mam powiedzieć ^^
I boski filmik którego interpretacja mojej siostry mnie rozwaliła :D
Klik!!!
Zmykam na fakty :)
pa:*

czwartek, 21 lipca 2011

74.

Strasznie mi się nie chcę ale obiecałam a ostatnio staram się podtrzymywać danego słowa :)
 Baleriny: no name. Ale za to mają wzór który mi się podoba i są bardzo wygodne :)
 Okulary: Cropp

 Bluzka biała i różowa : New Yorker. Przepraszam za to że różowa jest taka pomięta ale rzuciłam ja do prania i się pomięła :D co do niej to kupiłam ją za 20 zł z przeceny a w Cubusie jest za 49 zł wręcz identyczna, nieznacznie różni się kolorem :D
 Sukienka : no name. To podobno mój kolor :) podobno.
Transparentna kosmetyczka :Rossman. Do zdjęcia wyjęłam kilka rzeczy bo była za bardzo wypchana :D to bardzo dobre rozwiązanie jeśli nie chce się np pokruszyć pudru w torebce bo jeśli włoży się taki puder do kosmetyczki już nie 'lata' wewnątrz torebki i nie naraża się na obicia o inne rzeczy które nosimy właśnie w torebce :)
Książka Dr Pierre Dukana -Nie potrafię schudnąć :) kupiona w Biedronce za Uwaga !!  10 zł :) to był świetny zakup, przeczytałam już kawałek i bardzo mi się podoba :)
No i lakier kupiony z centrum chińskim :D miałam kupić sobie jakiś lepszy ale oczywiście w drogerii zapomniałam a po drodze na parking na którym stał samochód, kiedy mi się przypomniało, były tylko spożywczaki i właśnie ten chiński :P  ogólnie jestem nawet zadowolona, paznokcie mają bardzo ładny kolor dużo jaśniejszy od tego z buteleczki ale dzięki temu nie wyglądają na sztuczne ( noszę dość długie :P ) jedną rękę pomalowałam dwa razy ale grubiej, drugą natomiast 3 razy cienkimi warstwami i ten drugi efekt zdecydowanie bardziej mi się podoba :) uważam że za 3 zł efekt jest niezły, jestem tylko ciekawa po jakim czasie zacznie odpryskiwać ...
przepraszam za jakość zdjęć ale były robione telefonem a pogoda nie była zbyt dobra do tego. Są tu zdjęcia nie wszystkich rzeczy które kupiłam ostatnio bo reszty nie mogłam znaleźć :P
 to dziwne uczycie w środku ... chyba tęsknota :/ marzę by jak dawniej móc rzucić się na twoją szyję i usłyszeć "czuję się jak twój tatuś który dawno nie widział córki" :<
 Jutro znów na miasto pozałatwiać kilka spraw :/ na zakupy mogę chodzić ale nic poza tym ... :D
Buziaki i do następnego :)
:**

Giveaway.

Teraz tylko na chwilkę :) 'taczpad' mi wariuje :D to co obiecałam jeszcze dzisiaj będzie :)
Biorę udział w rozdaniu u Kasiulcowa.blogspot.com :)

Skusił mnie ten chabrowy lakier :) trzymajcie kciuki:P

środa, 20 lipca 2011

72.

Witam :) po coś długiej przerwie mam zamiar nadrobić braki :P wątpie żeby mi sie to udało przez te kilka dni które mam 'wolne' ale spróbuje :) Mam zamiar w następnej notce zrobić zdjęcia moich wakacyjnych nabytków a później tą listę miejsc które chciałabym odwiedzić (mówiłam już o tym kiedyś ) :)
Póki pamiętam chciałam podziękować Darii za nominowanie do One Lovely Blog Award ;) Chciałam również zrobić taką listę ale niestety nie mam tyle blogów które lubię :/ może w przyszłości :)
Czuję motyle w brzuchu i nie mam pojęcia dlaczego :D Kurde chyba zaczynam wariować :< tak czy siak zajebiście mi z tym :P Mam ochotę na papierosa zapewne każdy kto to czyta pomyśli `ale ma zachcianki małolata`, no i chuj z tym mało mnie obchodzi wasze zdanie :)
Moja siostra pojechała na 'wakacje' i do wtorku mam spokój :) ta myśl mnie wręcz uskrzydla ^^
Ostatnio dość dużo czasu spędzam na dworze no i się opaliłam czego nie za bardzo chciałam... ale ostatecznie nawet dobrze mi w bladości przyprószonej słońcem :)
Ten koleś zapadł mi w pamięci, chociaż ostatnio widziałam Go tylko z dwa razy.. wywołuje w mnie tak sprzeczne emocje. Raz Go uwielbiam, raz nienawidzę i to wszystko w ciągu kilku chwil... Obecnie trwa chwila nienawiści no i nawet bym powiedziała że już dość długo trwa. To nie jest nawet nienawiść, jestem zajebiście wściekła na Niego za to jak mnie potraktował. I jak tu ufać ludziom... eh. Obiecuje sobie i wszystkim w okół że już więcej nie dam się tak wychujać, będę jak to ktoś już kiedyś powiedział 'zimną suką'. Bardzo ambitny plan :)
Wyżalanie sie na blogu daje mi ukojenie...
Kilka zdjęć z sobotniego wypadu do lasu z siostrą i jej chłopakiem :P
 Na górze moje dzieło :) bardzo mi się podoba to zdjęcie :)


 Dwa poniższe robione przez siostrę Katarzynę :D

Wszystkie zdjęcia robione aparatem Michała:) zatem dziękuje mu że mi go udostępnił :D
Przedwczoraj na zakupach, Wczoraj na zakupach, Jutro na zakupy :D Tak wyglądają przygotowania do zamieszkania w bursie :P Mam tyle rzeczy do kupienia że szok ... Zachciało mi się wyprowadzać do innego miasta :D
Zza okna widzę okolice pogrążoną w lekkiej mgle :) mm zajebisty widok ^^
a Jutro obiecuję dodać notkę z moimi ostatnimi zakupami :P
pa :**
`palę papierosa i patrze w twoje oczy myśląc że to piekło w mojej głowie nigdy się nie skończy..
Love ya :D
:*

środa, 13 lipca 2011

71.

Marzę aby tak kiedyś zrobić :)

Uwielbiam wręcz <3
Mam pewność że nic z tego nie będzie. 
Nie ma 'nas', jestem ja i jesteś Ty...
Zmykam malować paznokcie :)
Jeśli będę miała czas napiszę jeszcze przed weekendem :P
:****

sobota, 9 lipca 2011

70.

Hej :)
Jak na razie  wakacje mijają w dość pochmurnej aurze :( cały czas albo pada albo zbiera się na deszcz i tak w kółko :/
Co do mnie moja dieta poszła się jebać za sprawa okresu. Jak ja tego nienawidzę to małą bania ale za to stałam się lepszym człowiekiem :) Jestem milsza i do tego przeprosiłam byłego "kolegę" za to że rok temu po zerwaniu kontaktu nazwałam go gejem :D Duma mnie przepełnia :) Do tego postanowiłam przefarbować się na blond :) od dziecka marzyłam żeby być blondynką i będę ale tylko na trochę ponieważ na razie użyje szamponetki żebym mogła coś zrobić jeśli efekt nie będzie mi się podobał :P
w czwartek przyjeżdza chłopak mojej siostry zostaja do wtorku i jada do Soliny wreszcie bo mam już jej dość :) w piątek przyjeżdza tata i ma mi wreszcie dać prezent urodzinowo-imieninowy :P
chce 1 września :D
xoxo.

wtorek, 5 lipca 2011

(th)inspiration.

Najbardziej motywujące mnie thinspracje :P











Lubie patrzeć na sukces innych i mówić sobie 'Spójrz ona miał/a siłę, ty tez potrafisz" :)
a teraz reszta :)





























 
Dobrej nocy :* 
Chudego dnia :D