środa, 30 marca 2011

Hejka :P
Dzień minął szybko :P może dlatego że prawie wszystkie lekcje grałam w simsy na telefonie :D u mnie w klasie jest normalnie mania, każdy w coś gra :D z biologii zarobiłam 3 i 5- więc jest git :)
w piątek ma być wywiadówka z uczniami i rodzicami o 13.30 aż się boje co ta dyrektorka wymyśli :P może chociaż powie coś pożytecznego i ustali kiedy będzie wycieczka :D chodzą słuchy żę pojedziemy na 3dniową wycieczkę w góry ^^ ale będzie hardcore :D
Jutro jedziemy do Kielc i niezmiernie się cieszę bo ominą mnie 2 klasówki na które bardzo mi się nie chce uczyć baa nawet mi się nie chce zajrzeć do książek :/ szczerze potrzebuję wyrwać się z troszkę z tej rutyny szkoła-dom-nauka-sen-szkoła. Jeszcze do tego będziemy szli w rekolekcje do szkoły a ja się już cieszyłam że będę mogła wyczilałtować się przed tymi całymi egzaminami ...
tym pesymistycznym faktem kończę swą notatkę i spróbuje ją 'udekorować' jakimś zdjęciem.

poniedziałek, 28 marca 2011

.

.
Na szybkości zrobiłam romantyczne zestawy :) Jak widać postawiłam na baleriny gdyż takie zestawy najlepiej sprawdzają się na np wypadzie na zakupy, spotkaniu ze znajomymi lub na popołudniowych odwiedzinach babci lub cioci :D Osobiście niezbyt dobrze czuję się w takich kolorach i wzorach ale na wieszaku lub na kimś bardzo mi się podobają :P 
Ze szkoły wróciłam dzisiaj o 13.30 :) koleżanka namówiła mnie do ucieczki z 2 ostatnich lekcji :P 
w (we ?) czwartek jedziemy do Kielc :) Jupi ! :) kolejny dzień wolny :P ogólnie to nie za fajne atrakcje ale nieważne gdzie ważne z kim :P Mamy zwiedzić policyjną izbę dziecka i iść do kina na jakiś film o papieżu :/ mam nadzieje że chociaż pójdziemy do jakiejś restauracji bo napewno do sklepów nas nie puszcza :< 
zmykam  wyszykować się bo chyba pojadę na zakupy :P
xoxo.
D.

sobota, 26 marca 2011

bez tytułu

Znalazłam niezłą stronę do tworzenia outfitów ( polyvore.com pewnie dużo z was zna), aczkolwiek nie zawsze pyta ona czy chcę by dana praca była publikowana na blogu tylko robi to sama. I tam sposobem chyba już mi z 5 notek dodała ale je usunęłam :P
niedługo egzaminy a więc stworzyłam coś na tę okazje :) Wiem że większość wybiera klasyczne połączenie bieli i czerni więc zawarłam w swojej pracy również takie rzeczy aczkolwiek dobrałam je po swojemu i nawet mi się podoba jak wyszło :D
uważam że do 'eleganckich' ubrań najlepiej pasują szpilki ale jest tu też coś dla tych którzy nie lubią (lub nie umieją) chodzić na wysokich obcasach :)
mam nadzieję że podrzuciłam tym wam inspiracje :*

piątek, 25 marca 2011

Cześć:)
Wreszcie piątek i bardzo się cieszę że będę mogła sobie pospać dłużej jutro :)
W szkole lajcik, wczoraj kupiłam jazzówki czy jak kto woli oksfordki :) jestem bardzo zadowolona chociaż mam wrażenie że zaraz mi spadną :D byłam w kościele a teraz oglądam sobie jakieś outfity na photoblog.pl i wręcz wyje z bólu widząc jak co niektórzy łączą szorty które ledwo zakrywają tyłek z szerokimi koszulkami które nie zakrywają szortów i do tego obcisły kardigan :< po pierwsze do krótkich szortów zakłada się luźne tuniki a po drugie do tego jakąś marynareczkę o sportowym kroju lub kurtkę. zauważyłam że bardzo dużo 'modystek' lubi właśnie luźne koszulki owszem są ładne przecież nie do wszystkiego pasują. to przecież jakbyśmy założyły szpilki do dresu albo lepiej trampki do sukienki wieczorowej. podstawowa zasada nie zakładamy luźnej góry do luźnego dołu a w szczególności do rozkloszowanych spódnic. Mogłabym tak mówić i mówić o ich grzechach ale już napisałam im komentarze i mam nadzieje to chociaż trochę poskutkuje. Pozwoliłam sobie skubnąć jeden z zestawów:




spodobał mi się nawet :P ( chociaż buty i torebka nie są dopasowane do siebie kolorami :D )
xoxo. D.
Do następnego.

środa, 23 marca 2011

Cześć.
W tym poście chciałabym przedstawić 2 rzeczy.
Po pierwsze w poniedziałek był pierwszy dzień wiosny. Byłam również  na Dniach Otwartych w Piotrkowie i jestem trochę spokojniejsza. Strasznie się martwiłam jak tam będzie czy w internacie będzie 'względnie' i czy daleko będę miała do szkoły lub do sklepów. Ogólnie szkoła jest na obrzeżu aczkolwiek nie tak bardzo daleko od centrum. Z internatu do szkoły mam może ze 100 m :D Szkoła średniej wielkość, budynek z zewnątrz odnowiony ale wewnątrz widać że 'ma już swoje lata'. Wzięłam już skierowanie na badania i podanie o przyjęcie do bursy, przyda mi się na później :P Na początku gdy planowałam pójście do tej szkoły myślałam że będę szła tam sama a teraz mam już 2 współlokatorki (tak, tak. Pokoje są tam 3-osobowe). Jedna koleżanka gdy przedstawiałam jej perspektywę nauki tam była 'za' ale obawiała się że jej tam nie przyjmą ( i szczerze ja tez się trochę boje że się nie dostanie). Druga była sceptyczna ponieważ ma tutaj chłopaka, są że sobą prawie 2 lata i trochę by za nim tęskniła a raczej on za nią. Jednakże ta pierwsza po dniach otwartych nie dopuszcza do siebie myśli że się nie dostanie a drugiej uświadomiłam że z chłopakiem nie wiadomo jak długo będzie a taki zawód jak technik geodeta czy ochrony środowiska warto mieć. I takim sposobem już planujemy wspólną wizję pokoju, i mówimy o każdym swoim nawyku 'Przyzwyczajaj się :)' Czuję ze to będą jedna z 4 najlepszych lat w moim życiu :D
Pogoda jak na razie dopisuje :) jutro jadę na zakupy a tu jakieś zdjęcie chyba z soboty:
Choć nie za bardzo widać na zdjęciu ale to zdjęcie jest oszronione :P ślicznie wyglądało. Widok z mojego okna :P

Kolejną sprawą którą chciałabym omówić to śmierć pewnej bardzo zdolnej aktorki. Mianowicie dzisiaj zmarła Elizabeth Taylor :(
Bardzo możliwe że większość osób to czytających nie wie o kim mowa. Aktorka ta miała 79 lat, przez całą swoją karierę zagrała w wielu filmach(ok.70 wraz z serialami itp). Zaczęła grać w wieku 10 lat. W jej wykonaniu chyba najbardziej podobała mi się  Kleopatra. Z tego co wiem to na starość nie szanowała swojego zdrowia a jeszcze przed tym miała problemy z alkoholem mimo to uważam że była świetna. 
[*]
do następnego. D.

sobota, 19 marca 2011

Cześć:)
Tydzień zleciał niesamowicie szybko, czas do egzaminów się niesamowicie skraca :/  Wczoraj miałam plany aby dziś przejrzeć trochę materiału i przeczytać książkę jednak tak mi dzień szybko zleciał że nic nie zrobiłam. Wstałam koło 9, wyszykowałam się i pojechałam z mama do miasta. Zeszło mi gdzieś do 13 :/  Szykowałam pomadki w kolorze beżowym lub nude ale jedynie z Gosha była taka która pasowała do mojej skóry ale kosztowała 29 zł a niestety w portfelu miałam tylko 25 :/ kupiłam siostrze okulary ale chyba będą moje :D ja dam jej te stare :/ co prawda różnią się wyłącznie kolorem bo te dzisiejsze są brązowo-brokatowe a poprzednie (których zdj jest w którejś z poprzednich notek) były w coś panterkopodobne :P W poniedziałek jadę na Dni otwarte i chyba trochę się denerwuje. Mieszkam od Piotrkowa jakies 60 km, jeśli chciałabym jechać autobusem wyniosło by mnie to ok 50 zł a jeśli pojechałabym samochodem z paliwo zapłaciłabym tyle samo więc zaproponowałam mamie żeby była mym kierowcą, zgodziła się pod warunkiem że sama zapłacę za benzynę. Mówiłam dwóm koleżanką że taka jest sytuacja, mogą zapłacić po 15 zł i wsadzą dupę do samochodu nie muszą się martwić czy zdążą na autobus itp a poza tym będą odwiezione do domu ale jak widać nawet to im nie odpowiada. No i będę musiała sama wybulić kasę z tygodniówek na paliwo zamiast na zakupy w Focus mallu (do którego i tam mam zamiar iść :d muszę się rozejrzeć nad wiosenna kurtką i ciuchami na egzaminy )
Nie mam czasu poszukać jakieś zdj w necie więc zdj tatuażu które już dawno ściągnęłam :p bardzo mi się podoba sam tatuaż chociaż miejsce tez ale wolałabym go troszkę niżej :)


wtorek, 15 marca 2011

Wiosna.

Hej :) w szkole lajcik :) z polskiego z odpowiedzi 4 jeaa :D pogoda gicik nawet co bardzo mi się podoba :) Jacyś nieznajomi proponują mi tajemnicze spotkania co nawet jest miłe :DDD w tym tygodniu ogólnie chyba nie będę miała żadnej klasówki i to jest świetny powód do radości :)

W poniedziałek pierwszy dzień wiosny :) w związku z tym do mojej garderoby musi trafić nowa kurteczka ale wgl nie wiem co wybrać :/ Ogólnie nadal będzie modny styl marynarski i romantyczny czyli w pierwszym biel pasy wszelkie motywy marynarskie, wikliniane torebki, baleriny a w drugim falbanki, delikatne materiały, koronki, róże, motywy baletowe. Szczerze lepiej czuje się w czymś ostrzejszym (skóra, ćwieki, czerń ). ale oczywiście nie mam tylko takich ubrań lubię łączyć coś delikatnego z mocnym akcentem . Nie mam jakiegoś bliżej określonego stylu a do tego jestem młoda więc nie mam problemu z eksperymentowaniem z modą. Na razie wiem że muszę mieć żółtą torebkę i jazzówki :)
                                                           




 A co do kurtki to myślałam nad czymś takim :

Choć wolałabym żeby były troszkę 'cięższe' to jednak wiosną w stroju powinno być dużo lekkości więc poszłam na ugodę z tą porą roku i z mojej kolekcji zdj wybrałam te najbardziej soft :P w tym roku stawiam na beże, nude i inne kolory naturalne :) kolejną rzeczą którą ciężko mi określić to z jakiego materiału powinna być właśnie wiosenna kurteczka :/ w zeszłym sezonie miałam kurtkę ze sztucznej skóry, owszem na początku gdy pogoda jeszcze nie była pewna dobrze się sprawowała bo była ciepła ale już w maju nie zawsze mogłam ja założyć ponieważ po prostu było mi za gorąco. Poza tym w tym roku mam egzaminy końcowe i najlepiej gdyby ta kurteczka była uniwersalna i pasowała dobrze do sukienki i szpilek a także do trampek i jeansów. Jakieś propozycje z sieciówek ? :)
___________________________________________________
Jutro przychodzi do mnie Daga będziemy robić projekt z WOSu i historii aby mieć 6 :) Już widzę jutrzejszy dzień :D będę chyba musiała zrobić projekt z informatyki aby również mieć 6 ponieważ to właśnie ten przedmiot liczy się w moim technikum. Tylko problem w tym o czym mógłby być ten projekt :/
do następnego :* D.

sobota, 12 marca 2011

Tydzień zleciał niesamowicie szybko :)
wczoraj w szkole byłam tylko do 12.20 w tym 2 lekcje byliśmy w sali informatycznej, robiłyśmy z Cyrklem takie karteczki na testy z imieniem, nazwiskiem, kodem ucznia i Peselem. Musiałyśmy to po pierwsze powiększać do 141%, później na innym kserze kopiować na twardym papierze, następnie wycinać i układać klasami. Z tego wszystkiego aż na początek biologii nie poszłyśmy ale nam to nawet na rączkę :)
Pewna osoba spytała mnie jak rozumiem słowa z mojego opisu " lubiąca błyszczeć światłem gwiazdy w pogodną noc..." a więc pisząc to chciałam ukazać że nie lubię się wyróżniać ale też nie chcę być szarą myszką. Najlepiej czuje się w grupie dbających o siebie i dobrze wyglądających ale nie snobów. Lubie modę, lubię dobrze wyglądać, lubię gdy ktoś chwali mój wygląd. Taka jestem, nie chcę tego zmieniać. Czasami ktoś patrzy na mnie i takim wzrokiem  typu jak ona się nie wstydzi tak ubrać a ja bym bardziej to nazwała skąd ona bierze odwagę. Ja po prostu chcę żeby ludzie ubierali się w to co im się podoba nie myśląc co ludzie powiedzą. Mnie nie zależy na zdaniu innych bo szczerze mówiąc co ich to obchodzi jaka jestem.
Kurdę tak ciężko wytłumaczyć to o co mi chodzi :/ mam nadzieję że chociaż połowa czytających mnie zrozumie.

Kolejną sprawą którą zapomniałam omówić na tygodniu w notkach to to co często zauważam na blogach niektórych dziewczyn. Piszą one że np chciałyby wstawić zdjęcie ale boją się że ktoś ze szkoły lub z grona znajomych ich rozpozna. Czyli wychodzi na to że nie akceptują siebie ewentualnie to co piszą na swych blogach jest, albo nie prawdziwe i to tylko ich wyimaginowany świat, albo w rzeczywistości boją się głośno mówić swoje zdanie i to właśnie w internecie znajdują tą akceptacje której zapewne wśród swoich 'znajomych' nie znalazły. A więc po pierwsze źle dobrały znajomych i szczerze lepiej gdyby miały jedną dobrą koleżankę która bez względu czy jest brzydka, czy ładna, czy biedna, czy bogata była by z nią i wspierała. Można też mniemać że mają jakieś traumy z dzieciństwa i dlatego 'boją się ludzi'. Po drugie w pisaniu bloga chyba nie o to chodzi aby uciekać się od kłopotów codziennych ale o to by z nimi walczyć.Na przykładzie własnej osoby mogę powiedzieć że na blogu mogę się pochwalić i wyżalić i dzięki temu nie noszę w sobie tyle 'zła',o wszystkim co mi przeszkadza staram się mówić otwarcie aby nie zżerało mnie to od środka. Wydaje mi się że taka jest właśnie idea pisania bloga. Oczywiście mówię w tym momencie o blogu na którym często się piszę o sprawach codziennych, nie o blogu 'weekendowym' no którym piszemy tylko od czasu do czasu czy tematycznym na którym jak wiadomo piszemy tylko na jeden temat.
Rozpisałam się jak głupia :D czasami po prostu muszę. Współczuję tym którzy czytają to masło maślane masłem smarowane :P
Piękna pogoda więc po obiedzie idę pracować do ogródka i korzystać z tego pięknego słoneczka :) Do następnego :*
xoxo. D.

czwartek, 10 marca 2011

33.

A jednak wczoraj miałam przejażdżkę :d byłam w Rychwale ale tak konkretnie wczoraj mi się nic nie chciało że nie poszłam do Focusa, zresztą spieszyło mi się na You can dance. Koleś z Małej wsi było nieziemski :D po programie jak ległam an łóżko to modliłam się żeby wstać na czas ale i tak wszystko mi siostra popsuła :/ Mówię jej ustaw mi budzik na 6 bo muszę rano lekcje odrobić i przygotować się na wypracowanie z polskiego a ta wszem godzinę zmieniła ale już włącz nie wcisnęła i takim sposobem obudziłam się o 7.20 (o 7.45 lekcje mi się zaczynają) dostała opierdziel z rana jaka z niej niemota itp. Zeszłam na dół jest 7.30 a mama sobie leży w łóżku i narzeka jak to się jej nie chce wstawać kolejna dostała opierdziel że ja mam na 1 wypracowanie na które nic nie umiem i jakoś nie narzekam i wtedy powiedziała cudowne zdanie 'to jak masz dostać 1 to może zostań w domu?' . No i zostałam w domu :P ale i tak nie jestem wyspana. dzisiaj muszę się przygotować, jutro napiszę to wypracowanie i git :)
Wczoraj i dzisiaj zjadłam tyle ile chyba przez cały tydzień nie zjadłam :D i ja jestem na diecie :< :D wieczorem jadłam kaszkę bananową dla dzieci ^^ mmm coś cudownego :P
słuchałam sobie No one piano version i jakoś mnie nie zachwyciło ale są różne gusta i guściki :P przy okazji natrafiłam na Poker face Lady Gagi w wersji akustycznej i bardzo mi się podoba :) wydaje mi się że ta wersja jest wykorzystana w Make Her Say -Kid Cudi, Kanye West & Common
 
 A teraz piosenka która przez Bandslam stała się jedną z moich ulubionych :)
do następnego :)
D.

wtorek, 8 marca 2011

Dzień Kobiet :)

A więc życzę wszystkim dziewczyną najlepszego :P nasze wczorajsze przypomnienie chłopakom o dniu dzisiejszym zaowocowało różą która stoi a parapecie w wazonie :) dzię-ku-je-my :D
dzień w szkole minął szybko i nawet przyjemnie :P mimo mojej diety pochłonęłam dzisiaj bardzo dużo a to wszystko przez Cyrkla która cały czas czymś częstuje ale chu* z tym w końcu jest dzień kobiet :P
mam starszliwe zakwasy na nogach i brzuchu po wczorajszym w-f'ieg, miałyśmy na ocenę pokazać jak jesteśmy rozciągnięte co prawda dostałam 6 ale teraz mam duży problem z wchodzeniem po schodach i śmianiem się :D szczerze motywuje mnie to do ćwiczeń :P tak, tak jestem inna, ból sprawia że chce mi się ćwiczyć xD mam jakiś nie pohamowany apetyt :D :< jadłam dopiero jogurt naturalny a znów jestem głodna, aż pójdę sobie zrobić kolacje co się będę :P oglądałam dzisiaj Rozmowy w toku fajny temat był o anoreksji ale o takich osobach które chcą się z tego wyleczyć bo anoreksja to straszna choroba psychiczna która mi na pewno nie grozi bo uwielbiam jeść :DD 
chyba szykuje mi się jutro przejażdżka do Rychwała (Rychwału, nie wiem jak się to odmienia nawet) bo coś tam tata mówił że do pracy będzie jechał więc zapewne mama będzie go tam zawoziła a ja przy okazji pojadę z nimi :) będę przejeżdżała przez Piotrków i kolejny raz nie pójdę do Focus Mall bo teraz funduszu nie mam a zaskórniaki wydałam :/ a mam  ochotę na coś nowego :<
tak w ogóle dzisiaj ostatni dzień okresu zwykłego i od jutra zaczyna się post, muszę iść do kościoła a raczej chce bo środa popielcowa to nie święto nakazane, jeśli rodzice mnie nie będą chcieli zabrać to pójdę na 8 a jeśli pojadę z nimi to nie pójdę wgl do kościoła bo nie będzie mnie miał kto zawieźć na 17.

jestem zbulwersowana faktem iż przenieśli mi muzykę z 1 lekcji na 7 i w ten sposób będę musiała zostawać godzinę dłużej :/
jakieś stare zdj aby udekorować tą notkę :P
jakaś zgrzana z rozmazanym makijażem :D 
Piosenka na dziś: Ania Soul- Seksapil ^^
do następnego :*
xoxo. D.

poniedziałek, 7 marca 2011

Hej :)
dzień mi się trochę dłużył a nawet trochę bardzo. Milena miała niesamowitą fazę cały dzień i się nie dało wręcz z nią wytrzymać :D na niemieckim prawie całą lekcje przesiedzieliśmy sami bo nauczycielka wyszła do dyrektorki co nie znaczy że nie zdążyłam zarobić minusa w tym czasie :D ale to nie moja wina bo gdyby nie koleżanka z ławki która opowiadała jakąś śmieszną historie to nie wybuchłabym tak głośnym śmiechem :D z fizyki pisaliśmy wypadówkę z której na pewno będzie 1, z chemii 1+. Fuck :/ a obiecałam sobie że wezmę się za naukę i co ?! teraz powinnam się uczyć 40 pytań na zaliczenie z religii które potrzebne jest do bierzmowania ale bardzo mi się nie chce :/ oczywiście notatka z polskiego tez na mnie czeka :<
Jutro Dzień Kobiet  a pewnie chłopcy z mojej klasy o tym 'zapomną' choć dziś delikatnie chciałyśmy im o tym przypomnieć' Ej chłopaki jutro jest Dzień Kobiet ! ' :D ta nasza wrodzona subtelność:P no ale my im na Dzień Chłopaka kupiłyśmy po czekoladzie :P
dziękuje Darii  za wyróżnienie :) też chciałabym dołączyć do tej zabawy ale na razie nie mam tak dużo ulubionych blogów :P
Chciałabym dodać jakieś zdjęcie jednakże nie znalazłam nic co by mi pasowało do tej notki :P
Kąpiel, pomalowanie paznokci, nauczenie się tych pierdzielonych pytań i wreszcie upragniony sen.
Postaram się jutro coś napisać odnośnie Dnia Kobiet :) :**
xoxo. Domi.

niedziela, 6 marca 2011

eloo :)
prawie cały dzień przesiedziałam przed komputerem, buszując po internecie i grają w zacinające się The Sims 3, na pewno gdyby ładnie chodziły mniej bym spędziła na tym czasu. właśnie jestem w trakcie pisania charakterystyki porównawczej M. Borowicza i A. Radka- bohaterów Syzyfowych prac których nie przeczytałam. Mama robiła ciasto tak się nakręciłam że będę mogła sobie zrobić popołudnie z herbatką i czymś słodkim na czytaniu damskich pisemek a tu wszystko mi popsuła wzięła przepis od jakiejś koleżanki i smakowało to jak rozrobiona margaryna na biszkopcie :/ fuu. no nie wyszedł jej ten krem i to jest fakt. Ostatki spędziłam w domu a to również przez mamę która mi nie pozwoliła wyjść w piątek. Dobrze że już od września nie będę z nią mieszkała i będę miała wolną rękę. Chociaż na tygodniu popołudniami będę mogła sobie wychodzić gdzie chcę i o której chcę wracać. Drzwi otwarte już za 2 tygodnie :) nie mogę się doczekać bo z tego co wiem nie jedziemy we dwie i skoczymy do kina. Chciałabym obejrzeć Sale samobójców podobno fajny film więc warto obejrzeć. Zmykam na X Factory a teraz jakiś outfit aby urozmaicić ten post :)
xoxo. D.