Ten tydzień był baardzo ciężki a szczególnie ostatnie dni. W poniedziałek miałam wolne wiec zrobiłam mapę po południu zakupy, ogólnie do czwartku dużo roboty miałam z zaliczeniem praktyk (mam bardzo dobry z praktyk :) ) jak również fizyka dzisiaj musiałam zostać do 14 żeby moc odpowiedzieć w końcu się popłakałam ze stresu ale zdałam ^^ Matematykę zaliczyłam we wtorek :)
Wczoraj byłam na Gorze Kamiensk i było bosko :) Poniżej są zdjęcia :p Następnie ratowałam dziewczyny bo wypiła trochę alkoholu i im było niedobrze wiec musiałam ich ogarnąć. Zostałam pochwalona bo podobno dobrze radze sobie społecznie :) noo i dzisiaj zaliczyłam fizykę później mój autobus nie przyjechał wiec musiałam jechać innym :/
Widziałam dzisiaj B. Dziwne uczucie siedzieć w autobusie gdy on stoi na przystanku tak jak za dawnych czasów kiedy czekał na mnie i pierwsze co robił to brał na ręce żeby moc mnie pocałować...
No cóż było minęło :) nie ma co zaprzątać sobie głowy takim skurwielem.
Aaa właśnie dostałam prezent na urodziny od A. Troche nie trafił w mój gust ale liczy się gest :) Śmiesznie wyglądał dając mi małe pudełeczko mówiąc już na wstępie ze jeśli mi się nie podoba nie muszę go nosić itp :D Łańcuszek z literka A jest bardzo ładny tyle ze wole biżuterię mniej rzucającą się w oczy :)
Zdjęcia z Kamienska:
napisze jeszcze cos dzisiaj wieczorem jak mi sie zachce :p
xoxo.
D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz