sobota, 28 stycznia 2012

96.

Witam.
Postanowiłam zmienić adres bloga. Przyczyny: założyłam go po to żeby móc pisać o przeżyciach którymi nie chce się dzielić z znajomymi. A kilka osób z grona moich znajomych znało tamten adres bloga. W sumie sama jestem sobie winna bo gdy podzieliłam się nim z jedną osobą dowiedziała się druga bliska mi osoba i tez wypadało jej dać ten adres. Szkoda mi tylko tego że tamten adres miałam od samego początku blogowania i oznaczał dzień mojego urodzenia czyli 17.06. który wypadł w sobotę. Nie potrafiłaby przestać pisać. Owszem za często nie pisałam ale jednak lubiłam to robić i czasami dawało mi to ulgę a szczególnie ostatnio.
Przyzwyczaję się do nowego adresu ;) nie mam innego wyjścia.
W czwartek byłam z klasa na lodowisku :) nawet nie wiedziałam że to taka fajna zabawa :D Zaliczyłam tylko 2 upadki co podobno na początek jest bardzo dobrym wynikiem :) zdolniacha ze mnie :D co prawda jeździłam przedtem na rolkach i to podobno dużo pomaga ale gdy weszłam na lód od razu wiedziałam że będzie trudniej :P rolki są dużo stabilniejsze a poza tym aby móc jechać trzeba użyć więcej siły, na łyżwach trzeba być bardziej delikatnym i należy mieć lepszą równowagę a dla osoby z koordynacja ruchową taką jak moja to lekki problem :D Wybaczcie za jakość tych zdjęć ale robione były telefonem a do tego fotograf był niekiepski :D


9 osób z 30-osobowej klasy to trochę mało ale co tam :p fajnie było :d
A właśnie, dzisiaj zaczęła mi się przerwa zimowa czyli tzw. ferie ;p jakiś większych planów nie mam prócz tego że muszę porządnie odespać i w przyszły weekend wybieram się do Radomia. Dziewczyna ze zdjęcia w miętowym sweterku również zapraszała mnie do siebie na nocowanie ale nie wiem co z tego wyjdzie. Wątpię aby mama mi pozwoliła ale zawsze można spróbować :)
czytałam sobie wpisy ze stycznia zeszłego roku :p obiecywałam sobie że będę miała średnią 4,5 a miałam 4,6 i było mi mało :P a poza tym przyrzekłam ze będę pisała chociaż rok :p 13 dni temu świętowaliśmy rocznice :) miło że dotrwałam aż tyle i jestem z tego powodu dumna :) a co do blogowania powiedziałam kilku znajomym że usunęłam bloga i stwierdzili że lubili czytać moje wpisy i naprawdę przyjemnie im się to czytało :) to dziwne bo sama wobec siebie jestem troszkę bardziej krytyczna :P

w tym tygodniu bardzo zawiodłam się na moich znajomych ale to bardzo bardzo. Bardzo cieszę się że będę miała chociaż 2 tygodnie odpoczynku od nich ale z drugiej strony bardzo będę tęskniła za tymi cudnie czekoladowymi oczami które patrzą na mnie z taką pogardą :/
mam nadzieję że przez najbliższe 2 tygodnie nadrobię straty w pisaniu :)
xoxo.
D.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz