w szkole zapierd** ale trzeba się hartować.
wczoraj musiałam skoczyć na miasto kupić leginsy i jakąś koszulkę bo nie byłam przygotowana na takie upały. Przy okazji kupiłam mamie prezent (krem przeciwzmarszczkowy) i już jej go dałam bo stwierdziłam że po co ma leżeć w półce skoro może już zacząć go używać. Ucieszyła się z takiego prezentu więc jest git.
mam taki nastrój że wręcz ściska mnie w środku z braku towarzystwa :D z chęcią wyszłabym gdzieś ale nie ma po pierwsze z kim a po drugie gdzie, nawet nie mam do kogo napisać. Chcę wakacje i smsy o 8 rano z pytaniem co dziś robimy. to był fajny czas. A teraz najchętniej wyszłabym sobie na jakąś dobrą potańcówkę i potańczyła z moim eks który do tej pory jest najlepszym partnerem do tańca :D
Bity które obecnie we mnie siedzą.
no i trochę inspiracji które zalegają na moim komputerze i się 'kurzą'
Kocham te nogi ^^
To chyba już wszystko jeśli znajdę coś jeszcze dodam bo nie chce sobie zaśmiecać komputera :P
Szukam dalej jakiejś inspiracji która będzie motywacją do schudnięcia bo jest kryzys...
Do następnego.
xoxo.
D.
ej ,ej wiedziałaś przecież ;d zmieniłam tylko nazwę . ;p poza tym przez pewien długi czas miałam go usuniętego. ;)
OdpowiedzUsuńNo teraz trzeba troche poprawić ocenki, ale jeszcze kilka tygpdni przeżyjemy w starej szkole ;)) Chętnie też bym wyszła, ale nie mam z kim buuu... ;((
OdpowiedzUsuń